Oj tak zbliża się wielkimi krokami a tak właściwie to czas biegnie jak szalony... Nie tak dawno było jeszcze dwa lata czasu a obecnie zostały niecałe 4 miesiące... Z tej okazji powstały zaproszenia...
A do tego etykietki na promile...;-)
Ponadto zamarzyła mi się księga gości... W tym celu uprosiłam Beatkę i mimo swojego napiętego harmonogramu wykonała dla mnie to cudo:
Środek tego cuda jest równie piękny ale rozłożona księga nie mieściła się w moim mini studiu fotograficznym więc musicie mi uwierzyć na słowo...;-) No chyba, że Beatka posiada zdjęcia księgi i pochwali się wykonanym przez siebie cudem na swoim blogu...;-)
Cały ten tydzień spędzę w łóżku przez paskudne wirusy roznoszone przez kolegę z pracy...;-p Na całe szczęście mieszkam już u siebie więc mam trochę robótkowych materiałów i książek do czytania więc z nudów nie umrę... Dzisiaj będzie też w końcu narożnik do salonu to i telewizor będę mogła oglądać leżąc...;-)
A z każdego okna mojego mieszkanka mam cudowny widok na miasto...
Miłego dnia wszystkim życzę i dużo zdrowia żebyście tak jak ja nie musieli w taką piękną pogodę leżeć w łóżku...