Skąd taki tytuł? Jak niektórym wiadomo u mnie w życiu zaszło i zajdzie wiele zmian dlatego pora też na zmiany na blogu. Nie będą to zmiany drastyczne ;-) Bądź co bądź blog ma tytuł "Moja pasja..." a że pasji mam wiele to od dnia dzisiejszego nie będzie tylko postów robótkowych ale również kulinarne itd... Czyli łączę dwa swoje blogi żeby łatwiej było mi wszystko ogarnąć ;-).
A co do zmian w życiu...;-)
Najnowsza zmiana to koniec długo wyczekiwanego remontu kuchni i pokoiku dzięki czemu mieszkanie już zostało wyremontowane w całości i przez najbliższe kilka lat nie planuję nic poza kupowaniem mebli ;-). A zatem - moje nowe "królestwo"...
To dopiero pierwszy weekend po remoncie więc oczywiście musiałam szaleć kulinarnie, niestety za późno znalazłam baterie do aparatu (akumulatorki umarły i już się nie da ich reanimować...) i na zdjęcia załapał się tylko deser...
Śliwki pod orzechową kruszonką według przepisu Ani Starmach z Pyszne 25. Cudowna niedziela w rodzinnym gronie :-).
A teraz oczywiście w dalszym ciągu żakardowy sweterek ;-). Zrobiło się chłodniej i może się niedługo przydać...;-)
Cóż pozostaje? :) Pogratulować i życzyć Wam szczęścia w tym nowym, zmienionym życiu! A ja czekam z niecierpliwością na kolejne posty!
OdpowiedzUsuńPieknie wyglądasz , tak swieżo .Tez jestem fanka owocow pod kruszonką .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...jaka przytulna kuchnia i deser smakowity
OdpowiedzUsuńBardzo lubie zmiany, remonty, ulepszenia i wszystkie takie. Kuchnia świetnie zrobiona, Sweterek zapowiada się bardzo ciekawie! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń:) No ślicznie sobie gniazdko zrobiliście :) a deserek wygląda apetycznie :P zresztą po brzuszku widać XD że się nie jeden deserek wsunęło :P hihi. Buziole dla Wasze trójki :)
OdpowiedzUsuńWiem co to znaczy gdy wymarzona kuchnia jest gotowa do użycia. Pięknie wyglądasz. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądacie :), a Tobie do twarzy z brzuszkiem :)
OdpowiedzUsuńNiech maleństwo zdrowo się rozwija.
Kuchnia to w końcu serce domu, więc dobrze, że już jest gotowa.
Pozdrawiam :)