środa, 13 czerwca 2012

Kilka słów o mojej nieobecności blogowej...

Oj tak dawno nic nie wrzucałam na bloga... I dzisiaj też nie mam do pokazania nic skończonego. A to dlatego, że zbliża się koniec czerwca a co za tym idzie - koniec moich studiów magisterskich. Ostatnie tygodnie uczyłam się do egzaminu FCE, który był w miniony weekend. Teraz 6 tygodni oczekiwań na wyniki - mam nadzieję, że będą pozytywne;-). Ponadto cały czas pracowałam nad tym:
Wczoraj oddałam do dziekanatu i teraz pozostaje mi czekać na opinię recenzenta i termin obrony. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze.

Ale nie tylko to zajmowało mój czas. Oprócz studiów mam pracę... Także moja kreatywność ma szansę rozwijać się również na stanowisku Grafik/Informatyk...Zrealizowanych projektów nie będę tutaj pokazywać bo nie chcę żeby mój blog był miejscem na reklamy;-)

W czerwcu mamy kilka rodzinnych imprez, jedną z nich było moje i siostry bliźniaczki urodziny a drugą... 25 rocznica ślubu moich rodziców:-) Oby jak najwięcej takich wspaniałych świąt w rodzinie było:-) Z tej okazji rodzice dostali piękny bukiet kwiatów i tort - niestety zdjęcie tortu zaginęło w akcji...:-(
A jak już o rodzicach mowa... Moja mama jest mistrzynią rogalików drożdżowych:-) Ledwo zrobi i już ich prawie nie ma... Na szczęście jeden talerz załapał się na zdjęcie...;-)
A żeby nie był to post tak całkowicie nierobótkowy... To od dłuższego czasu dziergam sukienkę...:-) Niestety mam bardzo mało czasu na szydełko więc tempo pracy jest można by rzec - żółwiowe...:-D
Bardzo proszę o trzymanie kciuków za pomyślne zaliczenie przeze mnie semestru i obronę na 5!;-) Pewnie odezwę się dopiero jak już wszystko ucichnie...