Nazbierało mi się w szafce resztek włoczek pozostałych po sweterkach - za mało żeby zrobić z tego coś sensownego dla mnie a za dużo żeby wyrzucić (jakie to by było marnotrawstwo;-)). Niestety miejsca na włóczki nie mam dużo więc żeby zrobić miejsce na coś nowego postanowiłam zacząć zużywać stare pozostałości... I takim oto sposobem wymyśliłam, że zrobię dziecięcy kocyk - żeby nie było póki co mi potrzebny nie jest ;-p ale w przyszłości pewnie się przyda, a może komuś sprezentuję jak się bardzo spodoba... Na razie kocyk trafił do magazynu rzeczy przyszłościowych (czyli szafki nad łóżkiem). Wzór - oczywiście nie mój - Cabled Baby Blancet z Raverly autorstwa skauogco.blogspot.com. Włóczka to resztki Kotka i Tygrysa, druty nr. 3,5.
Poza tym jakiś czas temu brałam udział w karteczkowej wymiance Maranciaków pt. "Wakacyjny Bukiet" i z tej okazji przygotowałam taką karteczkę:
Niestety "dałam ciała" bo wysyłałam ostatniego dnia i w swoim zakręceniu zapomniałam, że powinnam wysłać priorytetem... No ale najważniejsze, że karteczka dotarła na miejsce a ja już następnym razem na pewno będę pamiętała o tym, żeby wysyłać priorytetem...
Obecnie na druty wskoczył jesienny sweterek - przerwa w wyrabianiu resztek...;-) Niestety czasu na dzierganie mam niewiele ostatnio - zaczęłam pracę na pełen etat, do tego póki pogoda dopisuje jeżdżę rowerem a jako, że pracuję przy komputerze to już wieczorami nie mam siły długo patrzeć się na oczka robótki... Dlatego nowe prace będą się pojawiały wolniej - zwłaszcza, że od września zaczynam roczny kurs weekendowy i kusi mnie jeszcze zaawansowany angielski (mam FCE to może pora zrobić CAE ;-))
Kocyk jest śliczny:))) i karteczka jest fikuśna:)) Powiem Ci że jak masz chęć i mozliwości to się ucz jak najdłużej:)) a kolejny poziom jezykowy zawsze się przyda:)) pozdrawiam viola
OdpowiedzUsuńŚliczny kocyk!
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że też mam zobowiązaniach na wczoraj;-)
Kocyk ładniutki i powodzenia na kursach :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kocyk! Ja wczoraj wyliczyłam, że żeby z wszystkim zdążyć to muszę cofnąć czas 4 razy i dopiero jako tako nadążę za życiem :)
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się i wykorzystaj wszystkie możliwości!!!
Powodzenia!
Bardzo ładny kocyk, kolory śliczne, a karteczki też są ładniutkie :)) Pozdrawiam Hania
OdpowiedzUsuńKocyk wspaniały :) Podziwiam Twoją ochotę na robienie tylu rzeczy. Twój czas chyba jest z gumy, prawda? :))
OdpowiedzUsuńŚliczne rzeczy zrobiłaś, masz możliwości to się ucz! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKocyk jest śliczny...
OdpowiedzUsuńKocyk przecudnej urody :)
OdpowiedzUsuńojej,kocyk bardzo uroczy,pomysłowy, wykańczaj swoje zapasy bo cudne wyroby się zapowiadają.Jeszcze pochwalę sukienkę,rewelacja,ślicznie w niej wyglądasz.Gratuluję pracy na cały etat o podziwiam Twoją chęć dalszej edukacji.
OdpowiedzUsuńŚliczny kocyk :) kolory dobrałaś tak, że wygląda na zamierzony projekt a nie na wyrabianie resztek ;)
OdpowiedzUsuńAle słodziak!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny jest!!!Ja też robię kocyk ale marnie mi idzie!!!;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie spożytkowałaś resztki!!!!
Dawno mnie tu nie było więc hurtowo skomentuję ;)
Biżuterię z koralików robisz przepiękną!!!!A te Twoje fotki naprawdę prezentują się bardzo profesjonalnie!!!:)
Sukieneczka natomiast jest prześliczna i dziewczęca!!!
Pozdrawiam serdecznie!!!!:)
Fantasyczny pomysł na wyrabianie resztek:))) Śliczny kocyk!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kocyk jest naprawdę uroczy! Karteczka słodziutka :) Powodzenia w dalszym kształceniu!;)
OdpowiedzUsuńŚliczniutki kocyk, kolory tak dobrane, że wyglądają na celowo dobrane :)
OdpowiedzUsuńKarteczka bardzo ładna :)
Pozdrawiam
ja też sie dolacze do tych milych komentarzy na temat kocyka, super kolory i wzor, musze sie nauczyc jak sie robi pionowe pasy z roznych kolorow, jak sie je laczy, czy ty ten kocyk po prostu zszylas z osobnych paskow? pozdrawiam
OdpowiedzUsuń