Zatęskniłam za decoupagem... W szafie znalazłam swoje drewniane korale, i trochę filcowych kulek więc przystąpiłam do działania. Serwetki które wykorzystałam miały motyw niebieskich róż. W trakcie pracy przypomniało mi się jak oglądałam Smerfy i był odcinek, w którym smerfetka prosiła Matkę Naturę o niebieskie róże i stąd nazwa dla mojego kompletu "Smerfetkowe róże".
Cudne! J nie wiem jak Ty to robisz! Serwetki ci się nie zaginają!!! Ja spróbowałam na jednym koraliku i masakra kompletna! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTrochę się zaginają... Ale dobrze wyrwę serwetkę - żeby był praktycznie sam motyw, uklepię pędzelkiem zalakieruję, a potem zdjęcie i tak pokazuje wszystko w ładniejszym świetle i nie widać nierówności...:-D Ale mi korale się bardzo podobają i jutro będą miały swoją premierę na mieście...;-)
UsuńSą cudne!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny komplet!!!
OdpowiedzUsuńWspaniale to połączyłaś; filc i decoupage :o)
Przepiękne są :) I znowu choruję na decoupage... Ech... :P
OdpowiedzUsuńSlicznosci
OdpowiedzUsuńJakie śliczne i niebieskie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńLamika, cudne zrobiłaś. Świetny pomysł. Wyglądają fantastycznie!
OdpowiedzUsuńŚliczne! Ja serwetki zakupiłam,drewniane bransoletki też ale brakuje motywacji:))))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO, jakie ciekawe połączenie drewna z filcem! Śliczna kompozycja, śliczny komplecik :)
OdpowiedzUsuńSmerfetka się świetnie spisała :)
OdpowiedzUsuńPiękne!!!:)Pozdrawiam
piękne połączenie:)
OdpowiedzUsuńCześć, zaglądam tu pierwszy raz i jestem zachwycona, przepiękne te korale! Zapraszam również do mnie www.firuraszkiaszki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten komplet, fajnie wygląda to połączenie koralików:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńŚliczne korale, niebieskie róże zawsze wprawiają mnie w romantyczny nastrój.
OdpowiedzUsuńTeż pamiętam ten odcinek :) Bardzo ładne zestawienie kolorów, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczny komplet, pewnie jeśli kiedyś zabiorę się za decoupage, zacznę od takich korali, szczególnie,że filcokulki już umiem ;-) I kolor perfekcyjny!
OdpowiedzUsuńJa niestety już nie pamiętam odcinków Smerfów, ale to była moja ulubiona bajka.
Filc i decoupage świetny pomysł a kolory moje ulubione. Może kiedyś sama spróbuję.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzepiękne, zrobiłam sobie podobne tylko bez filcowych kuleczek i róże były czerwone:)
OdpowiedzUsuń